środa, 29 kwietnia 2015

Wzorzysty komplet


Pictures by K.

W tym sezonie nosimy nadruki "od stóp do głów". Projektanci proponują nam przeróżne wzory np. geometryczne, czy kwiatowe. Najlepiej, żeby wzór miał różny rozmiar tak jak u Valentino, Marni czy Fendi. Modne jest łącznie bluzki, czy żakietu o powiększonym wzorze z dołem, na którym nadruk jest pomniejszony.

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Garniturowe paski


Pictures by my mum

W pracy dobrze jest wyglądać modnie, ale jak wiadomo nie każdy trend można zaprezentować w tzw. biurze. Na szczęście projektanci o tym nie zapominają i proponują nam na ten sezon damskie garnitury w prążki. Moim zdaniem to strój, który dobrze sprawdzi się w pracy. Możemy się zdecydować na połączenie marynarki i spodni w różnych kolorach (tak jak u Jean Paul Gaultier) albo na całość w jednym odcieniu (jak proponuje nam Tommy Hilfiger). 

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Szerokie spodnie

Pictures by my mum

Rurki zaczęły być modne kiedy kończyłam liceum i chociaż od tego czasu minęło już 8 lat to są to nadal najczęściej noszone przeze mnie spodnie. Ale jak wiadomo moda nie stoi w miejscu i trzeba pogodzić się z tym, że do łask wróciły też inne fasony spodni, m.in. modele z szerokimi nogawkami. W kolekcjach Resort 2015 tego typu fasony zaprezentowali Gucci, Balmain, czy Dsqured. Na początku nie byłam tym zachwycona, ale prawda jest taka, że nie można ciągle nosić tych samych modeli ubrań, więc robiąc wiosenne zakupy zrezygnowałam z rurek i kupiłam m.in. wzorzyste spodnie, które widzicie na zdjęciach. 

wtorek, 17 marca 2015

Spring weather


Pictures by my mum

Jean Paul Gaultier w kolekcji Pre Fall 2013 zapoczątkował pewien nowy, jak dla mnie dość szokujący trend - mianowicie zakładanie eleganckiego żakietu do ... spodni z dresu. Jak widać trend się przyjął, bo w kolekcjach na wiosnę/lato 2015 prezentuje go już nie tylko Jean Paul Gaultier, ale także Sonia Rykiel. Pojawił się również w kolekcjach Fall 2015. Jak możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach niektórzy projektanci ograniczają się do wykończenia spodni w kant marszczeniem charakterystycznym dla spodni z dresu, a inni stawiają po prostu na zwyczajny, bawełniany dres. Dopiero zaczynam się  przyzwyczajać do takiego połączenia, dlatego założyłam żakiet na kombinezon, którego dół wygląda jak spodnie z dresu. Co myślicie o tym trendzie? Podoba się Wam?:)

piątek, 6 marca 2015

Girl in town


Pictures by my mum
Jak wiecie pokazy mody na jesień/zimę 2015 cały czas trwają, więc korzystając z tego, że na zdjęciach mam na sobie czapkę to przygotowałam dla Was zestawienie modnych nakryć głowy na przyszłą jesień oraz zimę, które zaprezentowali m.in. Gucci, Ralph Lauren, czy Milly. Oczywiście mam też kilka propozycji od projektantów na trwającą jeszcze zimę (DKNY, Milly, Tommy Hilfiger).

wtorek, 24 lutego 2015

February in the city


Pictures by my mum


New York fashion week dobiegł końca i już widać, że szale futrzane na dobre zagościły w prezentowanych tam kolekcjach. Zaprezentowali je m.in. Tommy Hilfiger, Donna Karan, Michael Kors, J. Crew, czy Ralph Lauren. Można sądzić, że ten trend będzie się utrzymywać przez dłuższy czas, bo zapoczątkował go w 2013 roku Jean Paul Gaultier, a dla osób, które interesują się modą jasne jest, że kiedy prezentuje coś ten dom mody to będzie to hitem przez dłuższy czas.

czwartek, 19 lutego 2015

Fuertaventura: in the hotel

Pictures by D.

Wiem, że trochę zarzuciłam Was postami z wczasów, ale jakoś trudno mi przestawić się z powrotem na robienie zdjęć przy naszej polskiej, zimowej temperaturze. Jeżeli macie w planach wybrać się Fuertaventurę i szukacie fajnego hotelu to z czystym sumieniem mogę Wam polecić hotel R2 Design Bahia Playa. Hotel jest nowoczesny, pięknie urządzony, jedzenie jest różnorodne i przede wszystkim bardzo dobre. W hotelu są dwa baseny (jeden z nich ma podgrzewaną wodę), siłownia, SPA, dyskoteka i naprawdę ciekawe animacje (strzelanie z łuku, strzelanie z wiatrówki, aqua aerobik itd.). Pobyt na Fuercie to mój najbardziej udany wakacyjny wypad. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy, ale i tak nie ma co się tym martwić, bo już zaczęłam planować kolejne podróże i jeżeli wszystko pójdzie po mojej myśli to w tym roku czekają mnie co najmniej dwa kolejne wyjazdy. W następnym poście wracam już do Was ze strojem bardziej pasującymi do naszej pogody. Buziaki:) 

wtorek, 17 lutego 2015

Fuertaventura: Oasis Park


Pictures by D. and The sign of design

Najciekawszym miejscem jakie można odwiedzić na Fuertaventurze jest Oasis Park, czyli ogród zoologiczny, który ma powierzchnię ponad 800 000 metrów kwadratowych i mieszka w nim około 3 tysięcy zwierząt. Można do niego dojechać darmowym autobusem, który zatrzymuje się pod niektórymi hotelami albo lokalną komunikacją (koszt zależy od tego w jakiej części wyspy mamy hotel). Największa atrakcją parku jest to, że możemy samodzielnie karmić zwierzęta (czyli coś co w chorzowskim zoo jest po prostu nie do pomyślenia!). Przed wejściem kupuje się za 1,5 euro specjalne paczki z żywnością - dla słoni i żyraf lub koni i zebr. Karmienie i głaskanie żyrafy już na zawsze zostanie w mojej pamięci, ale musicie mi wybaczyć poważną minę na zdjęciach, ale to, żeby nie dać się jej polizać wymaga wielkiego skupienia:P. Poza tym w zoo trzeba koniecznie zobaczyć pokazy papug (wciągają flagę, rzucają piłką do kosza, jeżdżą na wrotkach itd.), ptaków drapieżnych (przylatują gdzieś z daleka na wezwanie, a następnie są pokazywane z bliska publiczności) i lwów morskich (ten ostatni pokaz jest po prostu prześmieszny). W Oasis Parku można spędzić większość dnia i nie można być znudzonym. Cały park utrzymany jest w klimacie tropikalnej dżungli i można w nim zobaczyć słonie, surykatki, wydry, małpy, zebry, wielbłądy (jest ich ponoć ponad 400!), rysie i wiele innych zwierząt. Zdecydowanie polecam:)

niedziela, 15 lutego 2015

South coast of Fuertaventura


Pictures by D. and The sign of design

Pogoda na Fuertaventurze w lutym potrafi być bardzo zmienna. Jednego dnia jest słonecznie i gorąco, a drugiego słońce potrafi nie pokazać się przez cały dzień. Pochmurny dzień można za to poświęcić na zwiedzanie wyspy. Już w drodze z lotniska do hotelu można zobaczyć jak bardzo Fuertaventura różni się od naszych polskich krajobrazów - jest bardzo sucha, a momentami wręcz przypomina pustynię. Nie znaczy to jednak, że nie ma na niej co oglądać. Wydaje mi się, że najwygodniejszym sposobem na zwiedzanie wyspy jest wynajęcie samochodu (w Tarajalejo, gdzie znajdował się mój hotel wypożyczenie samochodu kosztowało 45 euro za dobę, ale już w znajdującej nieopodal Costa Calmie 30 euro za dobę). Wypożyczenie auta jest też opłacalne z tego względu, że na wyspie benzyna jest dużo tańsza niż u nas (kosztuje ok. 85 eurocentów za 1 litr). Po Fuertaventurze można również poruszać się lokalnymi autobusami, ale wymaga to dużej cierpliwości, bo kierowcy nie trzymają się ani trochę rozkładów jazdy. Wsypę da się dokładnie zwiedzić w 3 dni (sprawdzili to znajomi), można również skorzystać z jednodniowej wycieczki organizowanej przez biuro podróży, albo po prostu zdecydować się na objechanie wybranej części Fuerty. Zdecydowałam się akurat na tą trzecią opcję i przyłączając się do znajomych wybrałam się z nimi na południe Fuertaventury (żeby łatwiej było Wam zobaczyć, gdzie byłam to ponumerowałam na mapce miejsca, które warto zobaczyć). No to zaczynamy wspólne  zwiedzanie południa Fuerty!    

środa, 11 lutego 2015

Fuertaventura: gold dress


Pictures by D.

Pakując się na wczasy zawsze zabieram ze sobą chociaż jedną elegancką sukienkę (do tej pory były to raczej sukienki koktajlowe, ale tym razem "zaszalałam" i zabrałam ze sobą suknię wieczorową). Moim zdaniem nie ma piękniejszego stroju, który kobieta może założyć na hotelową kolację z ukochaną osobą przy blasku świec. Ładny strój dodaje pewności siebie i jest uzupełnieniem pięknych chwil, które potem zamieniają się w przepiękne wspomnienia. Złotą suknię kupiłam już dawno temu ale jak to zawsze bywa z tego typu rzeczami nie miałam zbyt wielu okazji, żeby ją założyć, więc cieszę się, że zabrałam ją ze sobą na Fuertaventurę. Wydaje mi się również, że wyrazista wieczorowa suknia jest ozdobą samą w sobie i nie potrzebuje zbyt dużej ilości biżuterii, dlatego też założyłam do niej tylko jedną bransoletkę (z kolekcji Elixa od Apartu). 

niedziela, 8 lutego 2015

Buenos dias Fuertaventura!


Pictures by D.


Pozdrowienia z cudownej Fuertaventury! Perspektywa spędzenia tygodnia w ciepłych krajach kiedy w Polsce jest zima podobała mi się już od dawna, ale dopiero teraz miałam możliwość zrealizowania moich planów. Dlaczego akurat Fuertaventura? Bo już co najmniej trzy lata przymierzałam się do wyjazdu na wyspy kanaryjskie, a akurat na Fuertaventurze znalazłam hotel, który najbardziej mi się spodobał - Hotel R2 Design Bahia Playa w miejscowości Tarajalejo (skorzystałam z opcji last minute w Itace). Pierwsze wrażenie po przyjeździe - WOW - piękne słońce, gorąco, nowoczesny hotel nad samym oceanem no i przepyszne jedzenie. Ostatecznie pogoda nie okazała się tak dobra przez cały wyjazd, ale kto zwracałby na to uwagę, skoro i tak można tutaj chodzić z odkrytymi nogami i w sandałkach. Reszta wrażeń w dalszych postach. Buziaki:*

czwartek, 5 lutego 2015

Winter casual


Pictures by my mum


W kolekcji Polo Ralph Lauren na jesień/zimę 2014/2015 projektant proponuje nam nieco inny sposób noszenia czapek typu beanie. Sposób ten zdecydowanie przypomina mi czasy podstawówki i kłótnie z mamą, że nie ubiorę tej paskudnie przewiniętej czapki. Oczywiście teraz (czytaj 20 lat później) jestem już nieco bardziej skłonna do przyjmowania tego typu propozycji modowych i od czasu do czasu właśnie w ten sposób zakładam moją czapkę (niby nic odkrywczego, ale jednak zawsze to  jakaś odmiana).

sobota, 31 stycznia 2015

Chanel lip gloss and rouge

Pictures by The sign of design

Kosmetyki Chanel mają dla mnie swoisty urok i jak tylko jestem w Douglasie to mam ochotę z niego wyjść z torbą pełną nowych produktów tej marki. Już jakiś czas temu sprawiłam sobie dwie nowości, ale nie miałam okazji o nich napisać na blogu. 

wtorek, 27 stycznia 2015

Snow time

Pictures by my mum

Kiedy spada śnieg natychmiast zapominam o płaszczykach i kozakach na wysokich obcasach i ubieram po prostu to co jest w mojej szafie najcieplejsze - czytaj kożuch z barana.;-) Dodatkowo wyciągam z szafy oficerki, albo buty, które nie zniszczą się od śniegu i soli, takie jak brązowe kozaki z Kazara, które widzicie na zdjęciach. Bardziej eleganckie stroję zacznę nosić kiedy pogoda zrobi się ładniejsza, a tymczasem wracam do tego co lubię robić najbardziej w zimowe, chłodne wieczory, czyli do popijania gorącej, owocowej herbaty i nadrabiania filmowych zaległości.:-) Buziaki:*

piątek, 23 stycznia 2015

Black beanie


Pictures by my mum

Niektóre trendy mają to do siebie, że pomimo tego, że wszyscy inni je noszą, to ja podchodzę do nich bardzo sceptycznie (w szczególności kiedy są to rzeczy o sportowym charakterze). Czapki typu beanie są na czasie już od kilu sezonów, ale ja dopiero teraz odkryłam ich urok. Do tej pory zazwyczaj nosiłam czarną, skórkową czapkę, ale denerwowało mnie to, że była dość mało praktyczna (m.in. zajmowała za dużo miejsca w torebce). No więc poszłam do H&M i korzystając z wyprzedaży kupiłam cztery czapki (czarną, szarą, różową i bordową). Teraz oczywiście żałuję, że nie przekonałam się do nich wcześniej, ale lepiej późno niż wcale.;-) Na ten seozon czapki typu beanie pojawiły się m.in. w kolekcjach pre fall 2014 u Versace i Milly.

wtorek, 20 stycznia 2015

Zara red coat


 Pictures by my mum

Sezon wyprzedaży przeszłam wręcz wzorcowo, bo kupowałam właściwie tylko i wyłącznie rzeczy, które już wcześniej znalazły się na mojej zakupowej liście. Jednak zawsze musi być gdzieś jakieś "ale" i tak było własnie w przypadku mojego nowego, czerwonego płaszcza z Zary. Od jakiegoś czasu strasznie podobał mi się czerwony płaszcz marki MICHAEL Michael Kors, który był do kupienia w jednym z polskich sklepów internetowych w bardzo dobrej cenie. Niestety problemem było to, że do złudzenia przypominał mój czerwony trencz. Nie widząc sensu w kupowaniu tak podobnych rzeczy porzuciłam myśli o Korsie i praktyczne w tym samym czasie weszłam przypadkiem do Zary, a tam przy samym wejściu wisiało kilka czerwonych płaszczyków w bardzo kuszących cenach (199 zł). Nie myśląc zbyt wiele porwałam jeden z nich, przymierzyłam i kupiłam, więc jednak dałam ponieść się wyprzedażowemu szaleństwu. Muszę Wam powiedzieć, że najwyraźniej spotkało to nie tylko mnie, bo kiedy wchodziłam do sklepu na wieszaku wisiało 6 płaszczy, a kiedy weszłam do Zary następnego dnia w sklepie nie było już żadnego.

Płaszcze bez kołnierza są jednym z jesienno-zimowych trendów. W kolekcjach pre fall 2014 zaprezentowali je m.in. Marni oraz Lanvin, a w kolekcji na jesień/zimę 2014/2015 Narciso Rodriguez. Płaszcze tego typu na pewno nie nadają się na typową polską zimę, ale przez to, że ostatnio pogoda nas rozpieszcza to chwilowo porzuciłam czarne płaszcze i kożuchy na rzecz czerwonego, cieńszego płaszczyka.

piątek, 16 stycznia 2015

Sunny winter day


Pictures by my mum


Czarny flausz z czarnym futrem to klasyczne i eleganckie połączenie. Każda z nas będzie wyglądać w nim bardzo kobieco. Futrzane kołnierze zakładamy obecnie do wszystkiego (do płaszczy, do kurtek zimowych i skórkowych, żakietów, czy sukienek). Przygotowałam również dla Was kilka strojów od projektantów (takich jak Ellie Saab, czy Roberto Cavalli), na których się wzorowałam.

wtorek, 13 stycznia 2015

New Hugo Boss coat

 Pictures by my mum

Płaszcz jest dla mnie najważniejszą częścią garderoby zaraz po torebkach i butach. Szukając idealnego czarnego płaszcza zastanawiałam się czy wybrać wiązany w talii model od Deni Cler, czy też bardziej militarny i młodzieżowy model marki MICHAEL Michael Kors. Podjęcie decyzji najwyraźniej mnie przerosło i kupiłam w Złotych Tarasach jeszcze inny, moim zdaniem najbardziej uniwersalny model od Hugo Bossa (linia Black). Najbardziej spodobało mi się w nim mocne wcięcie w talii, które sprawia, że płaszcz mocno wyszczupla i jest bardzo kobiecy. Taliowane płaszcze proponują nam na ten sezon również Chanel, Gucci, czy Louis Vuitton.

niedziela, 4 stycznia 2015

Płaszcz typu dyplomatka


Pictures by my mum

Dyplomatka (nazywana również Chesterfieldem) charakteryzuje się prostym krojem, jest dopasowana do ciała. Jest to zazwyczaj płaszcz jednorzędowy, z rozcięciem z tyłu, ale za to bez paska w talii i oczywiście bez mankietów na rękawach. Ma kołnierz w tzw. rzymską literę V i kieszenie z patkami. Dyplomatki począwszy od XIX wieku, najczęściej występują w stonowanych uniwersalnych kolorach, takich jak czerń, granat czy szarość. Kupując dyplomatkę trzeba zwrócić uwagę na jakość materiału, z której jest wykonana, najlepiej, że była to wełna lub wełna z kaszmirem. Dyplomatki ze względu na swoją uniwersalność od wielu lat nie znikają z pokazów mody (na ten sezon zaprezentował je m.in. Saint Laurent).