sobota, 31 stycznia 2015

Chanel lip gloss and rouge

Pictures by The sign of design

Kosmetyki Chanel mają dla mnie swoisty urok i jak tylko jestem w Douglasie to mam ochotę z niego wyjść z torbą pełną nowych produktów tej marki. Już jakiś czas temu sprawiłam sobie dwie nowości, ale nie miałam okazji o nich napisać na blogu. 


Błyszczyk Chanel Brillant Levres nr 707

Błyszczyk bardzo dobrze się nakłada cienkim aplikatorem i fajnie nawilża usta, jednak jego największym atutem jest idealny, neutralny kolor, który nadaje się w sam raz do pracy (niestety ale nie bardzo mogę sobie pozwolić w pracy na makijażowe szaleństwa). Myślę, że jedynym minusem błyszczyka jest to, że dość szybko się zużywa, ale z drugiej strony wszystkie moje błyszczyki znikają stosunkowo szybko. 



 Róż do policzków Chanel Joues Contraste, kolor 63 Plum Attraction

Przyznaje się, że kiedy kilka miesięcy temu pisałam Wam o tym samym produkcie, ale w innym kolorze to nieco narzekałam na to, że dość trudno się go rozprowadza po policzkach. Było to związane z tym, że wybrałam sobie trochę zbyt ciemny odcień różu jak na moją jasną karnację. Postanowiłam spróbować jeszcze raz i kupiłam kolejny róż (tym razem skorzystałam z porady konsultantki w Douglasie i wybrałam właściwy kolor). Nowego różu używa się bardzo dobrze. Moje policzki są bardzo ładnie podkreślone, a sama aplikacja różu zajmuje mi dosłownie chwilę. Jednocześnie produkt utrzymuje się na twarzy bez poprawiania przez cały dzień, więc zdecydowanie go polecam.

9 komentarzy:

  1. To fakt, kosmetyki Chanel uwodzą ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie kolorki <3 Róż jest przepiękny <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Idę jutro do Douglasa, przyda mi się taki błyszczyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne kosmetyki! :) I z pewnością genialne jeśli chodzi o jakość!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny odcień różu! :)

    http://lensooon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękny kolor różu ! Chyba się zakochałam :)
    Kosmetyki Chanel mają w sobie to coś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja również dobrze wspominam "przygodę" z różem Chanel <3

    kaRo

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawy blog, interesujący post. Niedawno sama wróciłam do pisania bloga. Najbardziej do tworzenia nowych postów mobilizuje mnie liczba odwiedzających i obserwujących. Zapraszam do obserwowania i komentowania. Buziaki :) http://obiektywniepozakadrem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Też lubię kosmetyki Chanel. Pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń